piątek, 12 kwietnia 2019

Zła krew

"ZŁA KREW"


Autor- Zoje Stage
Liczba stron- 400
Tytuł oryginału- Baby Teeth 
Tłumaczenie- Piotr Kaliński
Wydawca- Czarna Owca
Rok wydania- 2019
Kategoria- Thriller psychologiczny


OPIS:

Suzette kocha swoją córkę, naprawdę, ale po tym, jak małą wyrzucano z kolejnych szkół musiała sama zająć się jej edukacją. Dziś jej kruche zdrowie fizyczne i psychiczne z każdym dniem wyraźnie słabnie. Sztuczki stosowane przez Hannę stają się coraz zmyślniejsze, a mąż Suzette pozostaje ślepy na narastające problemy rodzinne. W tej sytuacji Suzette zaczyna się zastanawiać, czy z jej córką nie dzieje się coś bardzo poważnego i czy dom to dla niej najlepsze miejsce.

RECENZJA:

Macierzyństwo jest najpiękniejszym okresem w życiu kobiety, a dzieci zawsze kochają swoich rodziców…„Zła krew”  Zoje Stage pokazuje, że nie zawsze tak jest.

Przeczytanie tej książki zajęło mi niecałe dwa dni, tak bardzo mnie wciągnęła, że każdą wolna chwile poświęcałam na czytanie, byle tylko dowiedzieć się co będzie dalej. Jak dla mnie jest to bardzo udany debiut autorki. Jeden z lepszych thrillerów psychologicznych jakie ostatnio przeczytałam.

Bardzo współczułam Suzette tego jak była traktowana przez własne dziecko. Mimo swojej choroby poświęcała cały swój czas na opiekę nad córką, którą notorycznie wyrzucali ze szkół i przedszkoli przez jej naganne, a często wręcz skandaliczne zachowanie. To właśnie mama poświęcała jej cały swój czas, uczyła ją w domu, jeździła z nią na badania i kontrole lekarskie, a córka traktowała ją jako największego wroga. A wszystko dlatego, że kochała swojego ojca niezdrową miłością. Chciała aby należał tylko do niej. W jego oczach była aniołkiem. Postawa ojca w tej książce czasem strasznie mnie denerwowała. Nie dowierzałam jak można być tak zaślepionym.

Hanna natomiast potrafiła perfekcyjnie kłamać i manipulować ojcem. Role aniołka przed tatusiem odgrywała idealnie, a gdy tylko znikał z pola widzenia opracowywała plan jak pozbyć się swojego największego wroga…mamy, by w końcu zniknęła z życia jej i jej ojca.

PODSUMOWANIE:

Reasumując, książkę gorąco polecam wszystkim maniakom thrillerów. Mnogość zwrotów akcji, ciągłe budowanie napięcia przez Autorkę, wspaniale wykreowane postacie nadają „Złej krwi” prawdziwego charakteru i wyrazu wyróżniając ją z wielu książek tego gatunku.

Jeszcze raz gorąco polecam. Warto sprawić by wskoczyła na waszą półkę. Tę najwyższą.





                                                                                        


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz