czwartek, 4 kwietnia 2019

Para zza ściany

"PARA ZZA ŚCIANY"



Tytuł oryginału- "The Couple Next Door"
Autor- Shari Lapena
Liczba stron- 336
Wydawca- Zysk i S-ka
Rok wydania- 2016
 Tłumaczenie- Piotr Kuś
Kategoria- Thriller/Sensacja/Kryminał


OPIS:

Wszystko zaczęło się od kolacji u sąsiadów…
Wstrząsający debiut, pełna napięcia książka o młodej parze i z pozoru zaprzyjaźnionych z nią sąsiadach – są w niej zmienne nastroje, kłamstwa, zdrady oraz tajemnice pomiędzy mężami i żonami…
Anne i Marco Conti zdają się mieć wszystko – odwzajemnianą miłość, cudowny dom i śliczne dziecko, Corę. Ale pewnej nocy, kiedy przebywają na kolacji u sąsiadów, maleńka Cora znika z ich domu. Podejrzenia natychmiast skupiają się na rodzicach. Prawda o porwaniu niemowlęcia jest jednak znacznie bardziej skomplikowana…
W domu odgrodzonym od świata stopniowo wychodzi na jaw, co się naprawdę wydarzyło. Detektyw Rasbach wie, że przerażona para coś ukrywa. Z kolei Anne i Marco odkrywają, że w ich małżeństwie są sekrety, które trwają już od wielu lat. Dzień po dniu wychodzą na światło dzienne kolejne wstrząsające tajemnice – oszustwa, dwulicowość i niewierność, a czytelnik wstrzymuje oddech aż do szokującego finału.


RECENZJA:
  


„Para zza ściany” to debiut Autorki i jak dla mnie bardzo udany.

Książkę przeczytałam w ciągu weekendu. Szczerze powiem, że modliłam się, żeby jak najszybciej uporać się z obowiązkami domowymi, by znów zasiąść z książką i dowiedzieć się co wydarzy się dalej. Jako mamie na początku trochę ciężko było mi uwierzyć, że rodzice, a w szczególności matka była w stanie zostawić swoje małe dziecko samo w domu, mimo tego, że zaglądali tam co pół godziny naprzemiennie z mężem i sprawdzali czy z Corą wszystko jest w porządku. Mieli ze sobą też elektroniczną nianie. Ale nie mnie oceniać ludzi pomyślałam, może i są rodzice którzy odważyliby się na coś takiego. Wiec czytałam i czytałam, a czym dalej, było coraz ciekawiej. Autorka bardzo umiejętnie buduje napięcie i sprawia, że chce się czytać dalej i dalej. Co chwile wydawało mi się, że domyślam się, co się stało, ale zaraz moje przekonanie okazywało się błędne. Książka jest na prawdę na wysokim poziomie jak ma debiut pisarki. Trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Pokazuje jak jedna chwila i zła decyzja może wywrócić życie człowieka do góry nogami. Anne i Marco mieli wszystko, piękny dom, pieniądze, siebie i córeczkę. 
I cały ten ich spokój został zburzony w jednej chwili.  Książka pokazuje też, że nie zawsze możemy ufać tak w 100 procentach innym… nawet tym najbliższym.

Zakończenie całej tej historii wprawiło mnie w osłupienie i tak na prawdę bardzo długo po skończeniu tej książki jeszcze o niej myślałam.

PODSUMOWANIE:


Reasumując, jeżeli chcecie dowiedzieć się, co wydarzyło się jeszcze w tej książce i czy Cora wróciła do domu cała i zdrowa, to przeczytajcie ja koniecznie sami. Ja powiem tylko, że na prawdę warto i gwarantuję, że nie będziecie się przy tej lekturze nudzić nawet chwili, a poświęcony dla niej czas nie będzie czasem straconym. Jeszcze raz gorąco polecam.




                                                                                        


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz