"DOM BEZ KLAMEK"
Autor - Jędrzej Pasierski
Liczba stron -344
Wydawca - Czarne
Rok wydania - 2018
Kategoria - Kryminał, Sensacja, Thriller
OPIS:
12
grudnia wcześnie rano pielęgniarka na oddziale C8 szpitala
psychiatrycznego w Weseliskach dokonuje makabrycznego odkrycia. W nocy
jeden z pacjentów został brutalnie zamordowany. Podejrzenie pada na
pozostałych chorych i personel medyczny. Policja, która wkrótce
przyjeżdża na miejsce zdarzenia, nie może pozwolić, by ktokolwiek
opuścił oddział. C8 zostaje zamknięte dla świata. Niebawem okaże się, że
pytań jest więcej niż odpowiedzi, a przeszłość osób zamieszanych w
zbrodnię pełna jest mrocznych tajemnic, przemocy, bólu i zła. Splątane
wątki śledztwa próbuje rozwikłać młoda podkomisarz Nina Warwiłow.
Jednak morderstwo w szpitalu psychiatrycznym to nie jedyne, co zaprząta
jej myśli. Musi poradzić sobie ze swoją przeszłością i podjąć trudne
decyzje, które zaważą na jej przyszłości. Czasami własne wspomnienia mogą być więzieniem, z którego najtrudniej się wyrwać…
RECENZJA:
Rozpoczynając swoją recenzję na temat „Domu bez klamek" Jędrzeja Pasierskiego,
miałam ułożoną w głowie koncepcje oceny tej książki, lecz im więcej
czasu mija od jej przeczytania tym bardziej nie wiem, jak zacząć by
wyrazić swoje odczucia, a jest ich naprawdę mnóstwo. Obecnie góruje
niedosyt i niesmak, że to już koniec. Bardzo zżyłam się z postacią
głównej bohaterki, którą jest podkomisarz Policji Nina Warwiłow.
Polubiłam ją, jako kobieta i czytelnik mogąc wczuć się w to co
przechodziła, jakich sytuacji musiała doświadczać. Książka opowiada
historie morderstw w szpitalu psychiatrycznym i walkę głównej bohaterki z
czasem, przeciwnościami losu oraz presją nakładaną przez przełożonego,
żeby jak najszybciej wytypować i schwytać mordercę. Giną kolejne osoby,
motyw i sprawca pozostają nieznani. W „Domu bez klamek" pojawia się
historia, z przeszłości, która może zmienić wszystko. Autor tak
znakomicie prowadzi fabułę, że zakończenie staje się niesamowite,
pojawia się prawdziwa akcja, a moje domysły na temat sprawcy i motywu
zostają wręcz zmiażdżone. Naprawdę niezła łamigłówka i gratka dla
prawdziwych fanów kryminału. U mnie pozostał tylko niedosyt, z chęcią
dowiedziałabym się jak potoczą się dalsze losy Niny Warwiłow.
Jest jeszcze jedna rzecz, która zwróciła moją uwagę, mianowicie
podejście i traktowanie ludzi chorych psychicznie. Ludzie psychicznie
chorzy to tacy sami chorzy jak osoby chorujące na serce czy choroby
skóry bądź AIDS, oni swojej choroby nie wybierali, tak jak inni
potrzebują pomocy i zrozumienia, a dana im pomoc będzie znacznie lepsza
od wyizolowania i traktowania jak potworów. Dziękuję Autorowi, że w
książce o tematyce kryminalnej mogłam dostrzec też inne ważne
aspekty niż tylko aspekty zbrodni.
PODSUMOWANIE:
Lubię kryminały, więc koniecznie muszę przeczytać tę książkę!
OdpowiedzUsuńKoniecznie :-)
Usuń