"CHYBA UMIERAM"
OPIS:
Przekrojowa, utrzymana w lekkim tonie biblia hipochondryka, którym po
trosze jest każdy z nas, autorstwa dwóch lekarzy nowojorskiego Uniwersytetu
Columbia, którzy omawiają dziesiątki symptomów i doradzają, kiedy wyluzować,
kiedy umówić się na wizytę lekarską, a kiedy udać się na pogotowie. Autorzy, dr
Christopher Kelly i dr Marc Eisenberg, obaj są kardiologami ze szpitala
klinicznego przy Uniwersytecie Columbia, a przy tym to lekarze o licznych
osiągnięciach i specjaliści w dziedzinie zdrowia. W swojej praktyce leczą osoby
w każdym wieku i o różnych przypadłościach, jednakże przekonali się, że
najczęstsze pytanie, jakie zadają pacjenci, brzmi: „Czy ja umieram?!”
RECENZJA:
Czytaliście już książkę "Chyba umieram"? Jak nie to
sięgnijcie po nią koniecznie 😊 Podejrzewam, że nie ma
na świecie człowieka, który jak mu coś dolegało, a już nie daj Bóg objawy
utrzymywały się dłużej nie wygooglował ich sobie i nie czytał... zazwyczaj z
coraz większym strachem... no bo przecież prawie zawsze, co byśmy nie wpisali
wyskakuje pewna choroba, przed którą chyba każdy człowiek na ziemi czuje lęk 🦀
( nie było innej emotki ale myślę, że wiecie o jaką chorobę chodzi 😉)
Ani Google, ani ta książka nie zastąpi Wam wizyty u lekarza, ale pozwoli
dowiedzieć się czy możecie wyluzować,
udać się na wizytę, czy może jednak potrzebujecie natychmiastowej pomocy. Co
podobało mi się w niej jeszcze? To, że podzielona jest na działy takie jak:
głowa i szyja, klatka piersiowa i plecy, brzuch, części kobiecej i męskiej
anatomii itd. Ogromnym plusem jest też to, że autorami są lekarze, więc wiedza
zawarta w książce jest rzetelna. Kolejny plus to poczucie humoru autorów 😂
pokazali tym samym, że nawet opisywanie objawów i rozmowy na tematy medyczne
nie muszą być przedstawiane w sposób nudny i w niezrozumiałym języku.
PODSUMOWANIE:
Reasumując, serdecznie zapraszam do lektury. Komu polecam tę
książkę? Wszystkim. Każdy z nas czasem czuje się gorzej. Ale przede wszystkim
powinni ją przeczytać hipochondrycy. To bardzo ułatwi życie im i ich
lekarzom 😉
Oj przydałaby się wielu panikującym osobom :)
OdpowiedzUsuń