piątek, 26 lipca 2019

Zjazd absolwentów

"ZJAZD ABSOLWENTÓW"

Autor- Guillaume Musso
Liczba stron- 320
Wydawca- Wydawnictwo Albatros
Tytuł oryginału- La jeune fille et la nuit
Tłumaczenie- Joanna Prądzyńska
Rok wydania- 2019
Kategoria- Thriller, Sensacja, Kryminał 


OPIS: 
Riwiera Francuska – zima 1992 r.
W mroźną noc, gdy kampus liceum zostaje sparaliżowany przez burzę śnieżną, 19-letnia Vinca Rockwell, jedna z najzdolniejszych uczennic w szkole, ucieka z nauczycielem filozofii, z którym ma potajemny romans. Dla nastoletniej dziewczyny miłość oznacza wszystko albo nic. Nikt już nigdy jej nie zobaczy. Riwiera Francuska – wiosna 2017 r. Kiedyś nierozłączni Fanny, Thomas i Maxime – najlepsi przyjaciele Vincy – nie kontaktowali się ze sobą od czasów szkolnych. Spotykają się dopiero na zjeździe absolwentów. Dwadzieścia pięć lat wcześniej, w strasznych okolicznościach, cała trójka uwikłana została w morderstwo popełnione w sali gimnastycznej. Teraz budynek ma zostać rozebrany, a na jego miejscu rozpocznie się budowa. I nic już nie stanie na przeszkodzie, by prawda wyszła na jaw.

RECENZJA:
Jak już pisałam w ostatnim poście, inną książkę Pana Musso, mam już na swoim regale. Otrzymałam ją w prezencie, ale nie miałam okazji jeszcze się z nią zapoznać. O samym autorze słyszałam wiele dobrych rzeczy. Po otrzymaniu możliwości przedpremierowego zrecenzowania książki "Zjazd absolwentów”, nie zastanawiałam się ani chwili, bo kiedy tylko zobaczyłam tę okładkę w zapowiedziach Wydawnictwa Albatros wiedziałam, że czy przed premierą czy po niej na pewno muszę ją przeczytać. Opis był równie ciekawy, co okładka. Gdy książka w końcu do mnie dotarła, rzuciłam wszystko inne i zabrałam się właśnie za nią. Lektura niesamowicie wciąga od samego początku po ostatnią kartkę. Autor ma bardzo przyjemny styl pisania. Dokładne opisy przyrody potrafiły sprawić, iż czytając, wręcz czułam się jakbym była tam z bohaterami. Pan Musso świetnie potrafi też wodzić czytelnika za nos. Gdy już myślałam, że wiem, co będzie dalej, to za moment okazywało się, że jednak nie miałam racji. Co trochę pojawiały się jakieś nowe sekrety, nowe tropy, po to by i tak zakończenie nas zaskoczyło i mimo wszystko długo nie pozwoliło zapomnieć o całej tej historii. Książka była na tyle wciągająca, że kiedy musiałam na chwilę ją odłożyć i tak myśli krążyły wokół niej i bohaterów, ciekawiło mnie, co będzie dalej i jakie będzie zakończenie? Czy cała prawda wyjdzie na jaw? Czy bohaterowie po tylu latach od zbrodni będą musieli ponieść konsekwencje, czy może sprawa się przedawniła? Co tak na prawdę się wtedy wydarzyło? Jak udało im się utrzymać morderstwo tak długo w tajemnicy i żyć jak gdyby nic się nie stało?

PODSUMOWANIE:
Reasumując, jeżeli jesteście ciekawi, jakie są odpowiedzi na te wszystkie pytania, które sama sobie zadawałam w trakcie czytania? To zachęcam Was z całego serca do sięgnięcie po książkę "Zjazd absolwentów" Guillaume Musso. Gwarantuję, że się nie zawiedziecie. Jako smaczek dodam jeszcze tyle, że oprócz całej tej jednej sprawy, wyjdzie na światło dzienne sporo innych, szokujących i skrywanych wiele lat sekretów, które również będą miały swoje konsekwencje…, ale tu już ciiii...  Przekonajcie się sami.😊😊

Za możliwość zrecenzowania książki jeszcze raz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Albatros. 🌹🌹😊😊