poniedziałek, 13 maja 2019

Patolodzy

"PATOLODZY"

https://aschlee-recenzuje.blogspot.com/2019/05/patolodzy.html

Autor- Paulina Łopatniuk
Liczba stron- 400
Wydawca- Wydawnictwo Poznańskie
Rok wydania- 2019
Kategoria- Literatura faktu


OPIS:
Czy gdzieś w twoim ciele mogą kryć się pozostałości twojego brata bliźniaka? Dlaczego londyńscy kominiarze zaskakująco często cierpieli na raka moszny? I czy to możliwe, żeby guz podwoił się w ciągu zaledwie doby?
Szokujące, obrzydliwe, zabawne, fascynujące… Nowotwory i inne choroby kryją wiele tajemnic. Autorka popularnego bloga Patolodzy na klatce przeprowadzi cię przez twój świat wewnętrzny, zaczynając od różowo-fioletowych maziajów na szkiełku pod mikroskopem, a kończąc na stole sekcyjnym w prosektorium. W tej książce opowiada o wszystkim, co zwykłych ludzi przyprawia o ból głowy. Dosłownie.
"Nie znacie nas, my jednak niejednokrotnie znamy was lepiej niż wasi bliscy. W końcu liczy się wnętrze, a mało kto bada je dogłębniej niż patolodzy."


RECENZJA:
Odkąd skończyłam czytać tę książkę ciągle wracam do niej pamięcią. Ostatnio na rynku wydawniczym pojawiło się znacznie więcej książek o tematyce około medycznej i ja osobiście uważam, że to bardzo dobre rozwiązanie. Taką książkę może nabyć każdy by dowiedzieć się wielu przydatnych informacji, o których zapewne nie miał pojęcia, a nawet jeżeli takową wiedzę posiadał, może ją poszerzyć, lub dowiedzieć się, co myślą lub wiedzą na dany temat inni. Mam już za sobą książki przedstawiającą życie i pracę lekarzy, ratowników medycznych, pielęgniarek. Teraz przyszła kolej na patologów, a ściślej patomorfologów. Autorką  jest Paulina Łopatniuk, która posiada też ciekawego, zawierającego ogromną dawkę wiedzy bloga "Patolodzy na klatce". Już na samym wstępie trzeba powiedzieć, że książka mimo poruszanych dość ciężkich tematów takich jak nowotwory, wady genetyczne czy poronienia nie jest wcale przytłaczająca. Wręcz przeciwnie, niektóre rozdziały przedstawione są z dużą dawką humoru. Na pierwszej stronie znajduje się zdjęcie karteczki, której treść bardzo mnie rozbawiła 😊😊 ,

  
tak samo zresztą jak rozdział o kuchni patologów. Książka  jest tym bardziej interesująca, gdyż zawiera dużą liczbę zdjęć. Niektóre rzekłabym dość…dogłębne 😊😊   
Zanim nabyłam tę pozycje, czytałam opinie, iż dla ludzi o słabych nerwach zdjęcia te mogą być za mocne. To rozbudziło moją ciekawość, ale czy tak jest naprawdę, to już musicie ocenić sami. Ja zawsze byłam zdania, że nic co ludzkie nie powinno być obce, no i w swojej pracy widziałam już wiele rzeczy, więc u mnie te zdjęcia nie wywoływały dyskomfortu, ani nie rozpraszały uwagi podczas czytania.

PODSUMOWANIE:
Uważam, że jest to książka godna uwagi każdego czytelnika, także tego który nigdy wcześniej nie interesował się tematyką medyczną, a może i w szczególności takiego. Jest napisana prostym językiem, wszystko jest wyjaśniane w klarowny sposób krok po kroku. Rozdziały są krótkie więc czyta się bardzo szybko. Ja polecam w 100%. Po lekturze będziesz wiedział np. że każdy rak to nowotwór, ale nie każdy nowotwór to rak😊😊 
Przeczytajcie i wróćcie do mnie by podzielić się wrażeniami.





                                                                                        


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz