środa, 30 października 2019

Skradzione dziecko

"SKRADZIONE DZIECKO"



Autor- Sanjida Kay
Liczba stron- 354
Wydawca-W.A.B
Tytuł oryginału- The Stolen Child
Tłumaczenie- Hanna Pustuła- Lewicka
Rok wydania- 2019
Kategoria- Kryminał, Sensacja, Thriller


OPIS:
Zoe Morley i jej mąż Ollie po długim oczekiwaniu na dziecko zostają przybranymi rodzicami maleńkiej Evie. Ich radość nie ma granic. Po kilku latach wydarza się cud – rodzina powiększa się o kolejne dziecko, tym razem ich własne. Gdy jej brat kończy dwa latka Evie zaczyna znajdować dziwne listy i prezenty. Ich autor twierdzi, że jest jej biologicznym ojcem i nie cofnie się przed niczym, by odzyskać dziecko, które zostało mu skradzione…
Dlaczego Evie trafiła do adopcji? Czy to, co pisze nieznajomy, jest prawdą? I jak jego niespodziewane pojawienie się wpłynie na życie rodziny?

RECENZJA:
Odkąd tylko kupiłam tę książkę korciło mnie, żeby się za nią zabrać. Wręcz wołała mnie z regału 😍 A czy treść w niej zawarta była równie dobra? Zoe oprócz tego, że jest artystką jest też matką dwójki dzieci: adoptowanej Evie i synka Bena. Ollie mąż Zoe jest człowiekiem zapracowanym, który opiekę i wychowanie ich dzieci pozostawił żonie. Ich życie to sielanka do czasu, aż nagle ich grzeczna córeczka zmienia swoje zachowanie, staje się nie posłuszna, często wypytuje o biologicznych rodziców, a Zoe znajduje w jej pokoju rzeczy i wiadomości od jej "taty". To nie koniec problemów, bo pewnego dnia, gdy rodzice czuwają przy szpitalnym łóżku Bena ich córka znika ze szkoły, zabrana z niej przez rzekomego ojca.
Co stało się z dziewczynką?
Kto podawał się za jej ojca?
Czy historia ta miała szczęśliwe zakończenie?
Tego dowiecie się z książki 😉 Czytało się ją bardzo szybko. Mimo dokładnych opisów wrzosowiska nie nudziłam się ani chwili. Ciągle zastanawiałam się kim jest facet, który pisał do Evie, czy to faktycznie jej prawdziwy ojciec czy jakiś zwyrodnialec, który tylko żeruje na łatwowierności dziecka by je skrzywdzić, ale tego już Wam nie zdradzę 😉

PODSUMOWANIE:
Reasumując, gorąco polecam  "Skradzione Dziecko" wszystkim czytelnikom. Jestem pewna, że nie będziecie się przy niej nudzić, a ze słodkim ciastkiem w ręce i gorąca kawką lub herbatką spędzicie przy niej milo czas. Mówiąc krótko, zapraszam do lektury 😊😊.
👍🏻 POLECAM 👍🏻


skradzione, dziecko, recenzja, ksiazki,opinia, the, stolen, child, sanjida, kay, recenzje, opinie, ksiazkowy, swiat, aschlee, blog, blogger, blogspot

skradzione, dziecko, recenzja, ksiazki,opinia, the, stolen, child, sanjida, kay, recenzje, opinie, ksiazkowy, swiat, aschlee, blog, blogger, blogspot






















                                                                                        



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz