"TYLKO NIE MÓW MAMIE"
Autor - Toni Maguire
Liczba stron - 344
Wydawca -Amber
Tytuł oryginału- Don't Tell Mummy:
A True Story of the Ultimate Betrayal
Tłumaczenie- Julia Wolin
Rok wydania - 2020
OPIS:
Matka i córka. Nie widziały się od lat. Teraz Toni czuwa przy
umierającej matce i czeka na prośbę o przebaczenie... Patrzy na matkę i
widzi siebie – małą, śliczną Antoinette, dziewczynkę, którą była. I o
której wspomnienie musiała ukryć głęboko w niepamięci. Żeby móc dalej
żyć... Pierwsze lata życia Antoinette to idylla, z dystyngowaną matką i
kochającą babcią. Ale wszystko się zmienia, kiedy tata wraca z wojska.
Zaczyna się koszmar. Toni ma sześć lat, gdy po raz pierwszy tatuś całuje ją... Nie tak jak ojciec całuje córkę. Tylko nie mów mamie – ostrzega – bo przestanie cię kochać. Jednak dziecko mówi mamie. A matka nie chce nawet o tym słyszeć... Od tej chwili Toni musi mieć z tatusiem wspólną „tajemnicę”… Przez osiem lat… A kiedy prawda wreszcie wychodzi na jaw, dziewczynka zostaje potępiona, wtrącona w otchłań depresji i autodestrukcji. Nadzieję i siłę musi znaleźć sama w sobie.
RECENZJA:
Hello Kochani 😘
W końcu mamy piąteczek, więc udało mi się skończyć książkę, której tak
bardzo się obawiałam.
Bałam się jej strasznie 👻 Jest kilka takich książek na moim regale,
które kupiłam bo zaciekawił mnie opis lub recenzje, ale muszą odczekać
aż znajdę w sobie na tyle siły, by po nie sięgnąć.
Na tym "trudnym regale" znalazła się też pozycja "Tylko nie mów mamie"
Jest to brutalna książka, pokazująca jak łatwo można skrzywdzić dziecko.
Niesamowicie ciężko czytało się opisy piekła przez które autorka
musiała przejść. A totalnie dobiło mnie to jak została ona potraktowana
przez wszystkich w momencie gdy wyszło na jaw jakie krzywdy spotkały ją
ze strony ojca.
Jako mama nie wyobrażam sobie sytuacji by moje dziecko mówiło mi, że
dzieje się coś złego, a ja udawała że tego nie widzę.
Podziwiam Toni , że potrafiła stać przy matce i opiekować się nią na
łożu śmierci po tym jak ta pozwalała by przez tyle lat była krzywdzona
przez ojca. Dla mnie matka bagatelizując całą sytuację była winna w
dokładnie takim samym stopniu jak ojciec.
Do tej pory jak przypomnę sobie niektóre fragmenty i opisy to ściska
mnie w żołądku.
Bardzo mocna, wstrząsająca i długo nie dająca o sobie zapomnieć książka.